Jesteś tutaj: AKTUALNOŚCI
ARCHIWUM
ARCHIWUM 2017
III ULTRAMARATON ZIELONOGÓRSKI NOWE GRANICE - 25.02.2017



Ultramaraton Nowe Granice... trzecia edycja. Co takiego ciekawego jest w tym biegu że przyciąga zimą taką masę ludzi z całej Polski ??? Historia powstania imprezy sięga przełomu 2014/2015 r. To wtedy Zielona Góra powiększyła znacząco swój obszar przyłączając okoliczne tereny. Takie zdarzenie wzbudziło ciekawość wśród miejscowych biegaczy. Pytanie... Ile teraz wynosiłaby trasa wokół miasta? – okazało się, że ponad 100km. Co zrobić zatem w mieście ? Może zorganizować jakąś fajną imprezę biegową? Odpowiedz prosta ... Oczywiście Ultramaraton na dystansie 100km+, który będzie obejmował nowe granice powiększonej metropolii. Od słowa do czynów i tak w tym roku już po raz trzeci można było upodlić się w pięknych okolicznościach przyrody wokół Zielonej Góry. A trzeba przyznać ze w tej edycji było naprawdę ekstremalnie.
Organizatorzy przygotowali imprezę tak by nie tylko biegacze Ultra mogli w niej wziąć udział, ale i również zawodnicy, którzy lubią pościgać się na krótszym dystansie lub współpracować w grupie. W biegu, poza zawodnikami biegnącymi indywidualnie cały dystans Ultra, mogły wystartować sztafety 2 lub 4 osobowe oraz duatloniści solo lub w sztafecie 2 osobowej.
foto: Anna Strojna
Trasa III ADB Ultramaratonu Zielonogórskiego „Nowe Granice” wyznaczona została na głównych duktach leśnych wokół miasta, przebiegała przez takie miejscowości i osiedla jak: Zielona Góra Osiedle Cegielnia, Rybno, Łochowo, Jeleniów, Jarogniewice, Barcikowice/Zatonie, Sucha, Nowy Kisielin, Jany, Stożne, Las Nadodrzański (w tym fragment przy rzece Odra), Wysokie, Przylep, Zielona Góra Osiedle Leśne. Wyznaczono jedną pętla zaczynająca się i kończąca w Zielonej Górze.
3 Ultramaraton Zielonogórski NOWE GRANICE - 25-02-2017 - Zielona Góra (103 km) |
||||
Lp | Imię i Nazwisko | Miejsce w Open | Czas netto | Miejsce w kategorii |
1 | Przemysław Ignaszewski | 45/108 | 12:47:16 | 45 (M) |
Przejdźmy do konkretów. Na dystansie 100 km po raz kolejny wystartował Przemysław Ignaszewski. To już jego druga przygoda z ta imprezą. W tym roku podobnie jak w ubiegłym z całym dystansem Przemo poradził sobie doskonale i zameldował się na mecie "łamiąc" 13 godzin a dokładnie czas w jakim celebrował bieganie wokół Zielonej Góry wyniósł 12h i 47min. Trasa w tym roku była niesamowicie ciężka. Nie chodzi tu oczywiście o przewyższenia, bo większość dystansu było w miarę płasko, trudność polegała na przeszkodach typowych dla wiosennej aury. Przede wszystkim pogoda, w jakiej przyszło biegać... Nie było to komfortowe ciepło, lecz raczej mało przyjemny chłód, przy dłuższym postoju dający się już we znaki. Start i Meta w zupełnej ciemności, szybko zapadający zmrok o tej porze roku. Roztopy śniegu spowodowały powstanie wielkich rozlewisk, jedno z nich było tak potężne, że bez zmoczenia butów i odzieży powyżej kolan nie dało się przejść. Wielu próbowało na wszelkie sposoby uniknąć kąpieli, niestety... Morsowanie w cenie pakietu startowego organizator załatwił. Bieganie ultra w terenie ma to do siebie, że ciężko jest określić, co czeka za kolejnym wzniesieniem czy zakrętem. Czasem mokro, czasem ślisko, w lesie, po polach. Jedno jest pewne, takie biegi dają niesamowita frajdę mimo wszelkich niedogodności.
Do zobaczenia na szlaku.